Boże Ciało RAFTING Salza

DZIEŃ 1 - przyjazd do Austrii

Każdorazowo w czwartek spotykamy się na kempingu w Austrii (patrz niżej namiary GPS i mapka). Osoby, które korzystają z naszego dojazdu z Katowic bądź transferu z Wiednia, zabieramy z umówionych miejsc i godzin (patrz sekcja dojazd). Po przybyciu na miejsce rozpakowujemy się, rozbijamy namioty i rozpoczynamy ognisko integracyjne:)

DZIEŃ 2 - rafting rzeką Salzą

Zbieramy się ok godz. 9:30 i przydzielamy Wam kompletny sprzęt indywidualny, tj: długa piankę neoprenową 3mm, obuwie neoprenowe, kamizelkę asekuracyjną, kask i worek wodoszczelny. Dysponujemy łódkami 2-3-4 osobowymi, które będą przydzielone przez organizatora w oparciu o zapisy i względy bezpieczeństwa. Kiedy wszystko gotowe, ruszamy na pierwszy odcinek górskiej przygody. Po kąpieli inaugarycjnej i komisyjnym stwierdzeniu, że woda rzeczywiśćie ma 10 stopni;), wsłuchujemy się w 20-minutowe szkolenie z techniki pływania i zagadnień bezpieczeństwa.  W spływie rzeką górską wziąć mogą udział jedynie osoby posiadające umiejętność pływania wpław. Pytania? Jeśli nie, to ruszamy! Salza rozkręca się bardzo szybko i już za zakrętem pierwsze bystrza, fale i mokre pianki. Dziś bawimy się, ale i ćwiczymy - dla chętnych próbne wywrotki. Ostatnie 45 minut tego odcinka to prawdziwa gratka z dwoma miejscami WW III.  Spływ kończymy ok godz. 16:00. Wieczorem integracja przy ognisku.

DZIEŃ 3 - park narodowy Gesause i rzeka Enns

Dziś emocjonujący dzień pełen atrakcji! Rano przemieszczamy się kilkanaście kilometrów w stronę parku narodowego Gesause. Wysokie na ponad 2500 m szczyty zdają się tutaj wyrastać wprost z doliny ( i rzeczywiście tak jest, ponieważ wysokości względne niektóry ścian przekraczają grubo 1 km) . Zaczynamy od krótkiego zwiedzania bardzo trudnego odcinka rzeki górskiej (WW V), po czym rozpoczynam spływ tuż poniżej:) Na początku rzeka nie dostarcza zbyt wielu emocji, jednak wszystko rekompensują widoki na potężne ściany masywu Hochtor. Po kilkunastu minutach płynięcia, przybijamy do brzegu w ściśle okreslonym miejscu, by zwiedzić na mokro kanion Bruckgraben (ujście kanionu to ścisły rezerwat). Już po chwili przeciskać się będziemy wąskim korytarzem kanionu, w krajobrazie jakby nie z tej planety. Po powrocie ruszamy dalej rzeką, a ta rozkręca się z każdym kilometrem, by uraczyć nas długim na 500 metrów bystrzem pełnym fal i przeszkód.

DZIEŃ 4 - kanion rzeki Salzy

Na deser zostawiamy sobie najbardziej malowniczy, ale i najbardziej emocjonujący odcinek tzw. Kanionu Salzy (Salzaklamm). Rzeka zwęża się miejscami do kilku metrów szerokości, a my zadzieramy głowy, by podziwiać uformowane przez wodę pionowe, pobrużdżone ściany kanionu. Na naszej trasie także - dla chętnych - platforma do skoków do wody (4 m). Startujemy 8:30. Na wodzie spędzimy około 2 h. Około 12:30 przyjdzie nam rzewnie się pożegnać i życzyć szybkiego, ponownego
zobaczenia:)